Aaaa...Kotki dwa.
Nie ma to jak u mamy, na rękach, być utulonym do snu. Jednak czym otulić maluszka, gdy odłożymy go do łóżeczka? Co będzie zarówno ciepłe, bezpieczne, wygodne jak i praktyczne?
Na rynku dostępnych mamy kilka opcji: otulacze, rożki, śpiworki i tradycyjne kołderki.
Noworodek w pierwszych tygodniach życia przyjmuje do snu pozycję przypominającą embrionalną : kręgosłup jest zagięty, a rączki blisko tułowia.
Po przyjściu na świat nagle pojawia się wokół niego mnóstwo przestrzeni, nieznajome dźwięki i światło. To może powodować dezorientację, a nawet przerażać malucha. Dlatego pozornie bez przyczyny może płakać i mieć problemy z zasypianiem.
Zdrowy i spokojny sen jest potrzebny dla niemowlaka, który przez pierwszy tygodnie życia przesypia większość doby.
Dziecko które jest otulane czuje ograniczoną przestrzeń przez co ma większe poczucie bezpieczeństwa, pomimo braku mamy w pobliżu. Otulany noworodek ma odczucia przypominające te z brzucha mamy.
Otulanie to nic innego jak owiniecie wokół ciała niemowlaka cieniutkiego koca lub specjalnego otulacza, w taki sposób by przylegał do skóry ale zarazem nie krępował ruchów
Otulać najlepiej jest do ok. trzeciego miesiąca, aby dziecko poznało i przyzwyczaiło się do nowego otoczenia. Po tym czasie najlepiej z niego zrezygnować, aby nie utrudniać rozwoju ruchowego dziecka.
Najlepiej wybierać otulacze z przyjemnej i miękkiej tkaniny. Najczęściej spotkać możemy otulacze z bawełny, muślinu lub bambusa.
Rożek – następca becika jest zazwyczaj jednym z podstawowych elementów wyprawki.
W sklepach możemy spotkać rożki bawełniane z usztywnieniem lub bez, wiązane lub zapinane na rzep.
Dzięki rożkowi nie tylko wygodniej i bezpieczniej nam nosić noworodka, ale przede wszystkim jest mu cieplutko i dzięki ograniczonym ruchom może czuć się bezpiecznie jak w brzuszku mamy.
Podobnie jak otulacze rożki zazwyczaj służą nam do ok. trzeciego miesiąca życia, ponieważ dzieci szybko z nich wyrastają.
W przypadku, gdy nasze dziecko rozkopuje się w nocy – idealnym wyjściem jest śpiworek.
Śpiworek wyglądem przypomina kamizelkę zapinaną na zamek i zszyta na dole. Rączki i główka dziecka wystają z niego. Dzięki temu malec nie ma możliwości odkrycia się. Są one bezpieczniejsze od tradycyjnej kołderki, ponieważ dziecko nie nakryje się nim. Natomiast niemowlakowi trudno w nim przekręcić się na brzuszek co jest ważne, gdy nie unosi jeszcze główki.
Na zakup tradycyjnej kołderki rodzice decydują się najczęściej, gdy maluszek zaczyna wyrastać z rożka/otulacza.
Kołderki występują w kilku rozmiarach. Najbardziej popularne to:
- 120x90 wystarczają do 2-3 roku zycia
- 135x100 wystarczają do ok 6 roku życia – ten rozmiar jest traktowany przez producentów poszewek jako standardowy i będziemy mieć największy wybór we wzorach.
W sklepach oferowane są różne wypełnienia kołderek i poduszek-włókno poliestrowe, tencel i bambusowe.
Reasumując
Niezależnie od tego pod czym będzie spało nasze dziecko musimy pamiętać o przewietrzeniu pokoju przed snem i odpowiedniej temperaturze -najbardziej optymalna to 21-22 °C.
Przykrycie powinnyśmy również dobrać odpowiednio do pory roku oraz do temperatury panującej w pomieszczeniu.
Podczas snu maluszka sprawdzajmy, czy nie jest mu za ciepło lub zimno poprzez dotykanie karku. Nie sugerujmy się zimnymi raczkami i nóżkami, ponieważ zazwyczaj maja one niższą temperaturę.